Dziękujemy! Otrzymaliśmy Twoje zgłoszenie!
Ups! Coś poszło nie tak podczas przesyłania formularza.

Czy akcje Nvidia mogą nadal rosnąć po osiągnięciu progu 4 bilionów?

This article was updated on
This article was first published on
W centrum wyróżnia się trójwymiarowe metaliczne logo Nvidia, podzielone na dwie stylizowane połówki.

Nvidia dokonała właśnie czegoś niewyobrażalnego — osiągnęła wycenę rynkową na poziomie czterech bilionów dolarów. To nie tylko imponujące; to historyczne wydarzenie. To więcej niż cała brytyjska giełda i cenniejsze niż połączona wartość rynków Francji i Niemiec. A jednak, gdy akcje utrzymują się w okolicach 163 dolarów, pytanie, które zadaje sobie każdy inwestor, jest proste: Czy może być jeszcze wyżej?

 W dobie rozkwitu AI, dynamicznego wzrostu zysków i zgiełku Wall Street, Nvidia wydaje się nie do zatrzymania. Ale na rynkach to, co rośnie, nie zawsze musi dalej rosnąć. Czy więc 180 dolarów jest tuż za rogiem?

Popyt na chipy AI Nvidia: argumenty za dalszym wzrostem

Nie ma wątpliwości, że wzrost Nvidia opiera się na fundamentach. Przychody za pierwszy kwartał wzrosły o 69% do 44,1 miliarda dolarów, a analitycy prognozują spektakularny 2025: 200 miliardów dolarów sprzedaży, ponad 100 miliardów dolarów zysku netto i marże sięgające niemal 70%. 

Wykres słupkowy pokazujący kwartalne przychody i zyski netto Nvidia od 2015 do Q1 2025. 
Źródło: Visual Capitalist

Nie najgorzej dla firmy, która sześć lat temu była wyceniana na zaledwie 144 miliardy dolarów. Prawdziwy wiatr w żagle? AI. Chip Nvidia napędzają wszystko, od klastrów szkoleniowych OpenAI po inteligentne fabryki w Chinach. 

Wielkie firmy jak Microsoft i Amazon inwestują w infrastrukturę AI, a Nvidia pozostaje preferowanym dostawcą. Nic dziwnego, że Angelo Zino z CFRA wyznaczył cenę docelową na 196 dolarów, co sugeruje kapitalizację rynkową bliską 4,8 biliona dolarów.

Jeśli wyniki Nvidia, planowane na 27 sierpnia, spełnią oczekiwania, niektórzy uważają, że akcje mogą łatwo dodać 10–20 dolarów w ciągu kilku dni. Z rosnącym optymizmem na X (dawniej Twitter) i udziałem 7,5% w indeksie S&P 500, efekt FOMO może się nasilić, popychając cenę bliżej strefy 180–200 dolarów, według analityków.

Wykres słupkowy porównujący udział największych firm technologicznych w danym indeksie lub benchmarku.
Źródło: LSEG, Reuters

Prognoza wyników Nvidia

Aby zrozumieć, jak daleko zaszła Nvidia, warto wrócić do czasów bańki internetowej. W szczytowym momencie w 2000 roku wycena Cisco sięgnęła 550 miliardów dolarów, co odpowiada 1,6% światowego PKB. Obecnie Nvidia odpowiada za 3,6%. To nie literówka.

Wykres słupkowy porównujący kapitalizację rynkową Nvidia jako procent globalnego PKB (3,6%) z łączną wartością giełd w Wielkiej Brytanii (3,2%), Francji (3,1%) i Niemczech (2,8%). 
Źródło: Bloomberg Finance Bank, Deutsche Bank

Porównanie kapitalizacji rynkowej do PKB ma swoich krytyków. PKB to roczny przepływ dóbr i usług, a kapitalizacja rynkowa to migawka oczekiwań na przyszłość. Jak słusznie zauważają niektórzy analitycy na X, to nie do końca porównanie "jabłek z jabłkami".

 Inni z kolei wskazują na prognozowany zysk netto Nvidia w wysokości 153 miliardów dolarów za trzy lata, niemal równy całemu indeksowi FTSE 100. To już porównanie warte zastanowienia.

Co może pójść nie tak?

Oczywiście, żadna akcja nie rośnie wiecznie. Przyszły wskaźnik cena do zysku Nvidia może wynosić "rozsądne" 33 (poniżej średniej z 5 lat, wynoszącej 41), ale wciąż zakłada wiele doskonałości. Jakikolwiek potknięcie, czy to w wynikach, wydatkach na AI, czy globalnym popycie na chipy, może zdestabilizować notowania, według analityków.

Istnieje też trudna kwestia geopolityki. Nvidia mocno polega na Tajwanie w produkcji chipów, a narastające napięcia między USA a Chinami stanowią realne ryzyko. Do tego możliwość nowych kontroli eksportu lub ceł i zakłócenia w dostawach mogłyby stać się czymś więcej niż tylko ryzykiem w nagłówkach.

Są też dynamiczne warunki handlu. Przy zaledwie 0,02% rentowności dywidendy i dużej dźwigni na rynku, każdy wzrost stóp procentowych lub fala sprzedaży na marginesie może wywołać gwałtowną korektę. Nie zapominajmy: Nvidia straciła niemal 600 miliardów dolarów wartości na początku tego roku po niespodziewanym ogłoszeniu modelu AI przez DeepSeek, które przestraszyło rynek.

Prognoza ceny Nvidia w krótkim terminie: 150 czy 185 dolarów następne?

Według analityków w ciągu miesiąca lub dwóch cena Nvidia może oscylować między 150 a 185 dolarami. Silny raport z wyników za sierpień może pozwolić na przebicie ostatnich szczytów i testowanie 180 dolarów, podczas gdy brak zgodności — lub geopolityczny zaskok — może cofnąć cenę poniżej 150 dolarów.

Patrząc dalej w przyszłość, ścieżki się rozchodzą. Jeśli adopcja AI będzie nadal eksplodować, a Nvidia utrzyma przewagę nad konkurentami jak AMD, możemy mówić o 200–250 dolarach do końca roku. Ale jeśli warunki makroekonomiczne się zaostrzą lub konkurenci zdobędą przewagę, cofnięcie do 125–140 dolarów nie jest wykluczone.

Kamień milowy Nvidia na poziomie 4 bilionów to nie tylko wycena — to deklaracja. Sygnał, że rynek uważa AI za nie tylko szum, lecz pełnoprawną rewolucję gospodarczą. Mimo to nawet rewolucje napotykają opór.

Według ekspertów, czy Nvidia przebije się do 180 dolarów i dalej, będzie zależało od wyników, nastrojów i zdrowej dawki szczęścia geopolitycznego. Na razie akcje szybują wysoko, ale nie są odporne na grawitację. 

W momencie pisania tego tekstu obserwujemy niewielką korektę z rekordowych poziomów, co wskazuje, że sprzedający zaczynają stawiać opór, co może prowadzić do znacznej przeceny. Jednak wykresy wolumenów pokazują niemal równowagę sił podaży i popytu – co sugeruje możliwą konsolidację. Cena 167,74 dolarów to potencjalny poziom oporu, jeśli notowania zaczną rosnąć. Z kolei w przypadku krachu ceny mogą znaleźć wsparcie na poziomach 162,61, 141,85 oraz 116,26 dolarów.  

Wykres świecowy akcji Nvidia (NVDA) na dziennym interwale, pokazujący ostatnią akcję cenową z zaznaczonymi strefami wsparcia i oporu.
Źródło: Deriv X 

Zastrzeżenie:

Wskazane dane dotyczące wyników nie gwarantują osiągnięcia podobnych rezultatów w przyszłości.